i jedna nocna lampka z abażurem.

Pojechałam do Łodzi. Łódź jest paryska. Jest smutna, jest szara, ale jak się przyjrzysz, jeśli uda Ci się dostrzec jej detale, to na pewno poczujesz ile jest w niej magii, ile pracy zostało włożone w jej żłobienia. Łódź od roku 1945 ma swój Teatr Muzyczny, któremu nie zarzucę nic. Uwielbiam teatralno-muzyczne światła, teatralno-domowe kawiarnie i ich ciasta. Uwielbiam panie zaplątane w siwych kokach i sieci zmarszczek, panie, odwiedzające teatralne kawiarnie. Nie wiem czy nie byłam tam najmłodszą i najlepiej czującą się osobą wśród wszystkich swoich towarzyszy.

Read More

O tym jak ciężko samemu posmarować sobie plecy.

Gdzieś daleko w górach, przed spotkaniem z czarną panterą następuje rzadko spotykany dzień wolny. Wolność wolę kiedy jest wykorzystana, nie przemielona i wypluta, nawet jeśli jest przemielona to chcę żeby została połknięta i dostarczyła środkowi niezbędnych ‚witamin’.
Zdecydowałam się na obejrzenie Jackie, podczas jej trwania trzy razy zasnęłam, z całą swoją miłością dla Natalie Portman, emocjonalnie nic we mnie nie drgnęło, a jestem z tych wzruszających się kiedy uczniowie rozdają cukierki w klasie. Następnie Scorsese i jego Milczenie, przemilczałam, przełączyłam. Dwuosobowa armia księży w jak piękne niewłożona krajobrazy nie uderza do mojej czułości. Nie krytykuję, nie dałam szansy, może kiedyś wrócę. Przełączyłam się na obrazki proste, bezpośrednie, groteskowe i przejmujące jednocześnie, takie co zostawiają ślad. o jakże prostszym przekazie, miłosnym, jak wszystko, a jakże ważniejszym niż wcześniejsze górnolotne słowa.

Read More

pan trzymał kij od miotły w pozycji pionowej, a na jego końcu leżała pani.

Czasami tuż przed snem próbuję zupełnie sobie odpuścić, odprężyć się, zaprzestać napinania mięśni. Słucham swojego ciała i gdziekolwiek poczuję napięcie, staram się ‚wpuścić’ w to miejsce powietrze, rozluźnić. Okazuje się to niemalże niewykonalne, jeśli odpuści się w jednym miejscu, napięcie pojawia się w kolejnym i tak nieskończenie. Koty podobno to potrafią, tak zupełnie się wyluzować. 

Read More

o wszystkim co mogłam i chciałam ukraść.

Jest to miejsce w którym możecie przeczytać o tym co zostawiło we mnie ślad, o wszystkim co mogłam i chciałam ukraść. O tym co działa na zmysły, co uruchamia sensy.
Miejsce to powstało z chęci dzielenia się emocjami.
Brakowało mi przestrzeni w której mogłabym słowami pokazać; co warto zobaczyć, przeczytać, czego doznać, co przeżyć, tu w Warszawie i na świecie. po mojemu, bez odgórnych zaleceń. Może dzięki moim pamiętnikom sensualnym spróbujecie czegoś, co do tej pory było wam nieznane.

zdjęcia na mojej stronie, kopiuję ze strony classy issue, nie znam ich autorów.

1 6 7 8 9