Na moich oczach jest ponad dziewięćset blizn.
Pani Borucka powiedziała, że weterani wojenni często tyle nie mają, tylko, że oni są szorstcy a pani bardzo emocjonalna. Pani Błażucka mówiła kiedyś, że przy takiej wrażliwości mózgu ciężko o emocjonalny spokój. A mama od zawsze powtarzała – bądź czujna. Wyćwiczyłam tę czujność i czułość perfekcyjnie. Niektórzy tę umiejętność nazywają nadwrażliwością. To w życiu się przydaje i przeszkadza, nie mogę się zdecydować które z nich przechyla wagę.