Gdy filozof bywa błaznem, gdy błaznem go nazywają błaznem się staje?
„Powiem Ci szczerze pasterzu, pod względem życia jako takiego jest to życie nie najgorsze, natomiast pod względem pasterskości jest to życie nic niewarte. Podoba mi się pod tym względem, że jest samotne, ale brzydzi pod tym względem, że jest odosobnione. Pod względem przebywania pod otwartym niebem jest to życie rozkoszne; ale pod względem nieposiadania dachu nad głową jest nie do zniesienia. Pod względem skromności potrzeb jest mi bardzo w smak; ale pod względem obfitości niedostatków niedobrze mi się od niego robi”
Tak prawdziwe. Tak pełne oczywistości w swoim chaosie.
Życiowe sprzeczności. Wieczny niedosyt. Ciągłe niespełnienie.
Odbiorą Cię tak jak się przedstawisz. Będą przekazywać dalej to, co im dałeś w jednej chwili, nie zważając na to, że nie jesteś tylko chwilą, że niesiesz ze sobą różnorodność. Ulepiony w sposób w jaki chcesz, w jaki zadecydowałeś, rozdajesz kolejne wyobrażenia.
Raz będziesz plusem raz minusem. Jeśli nie jesteś oczywisty.
Decydujesz o wyborze. Nie decydujesz o ocenach. Nimi się nie przejmuj, jeśli działasz wedle tego jak czujesz, szczerze z samym sobą.
Nie oceniaj. Jesteś w melanżu wielkiej mistyfikacji, wyłuskaj z niej ziarna prawdy i doceń. Bądź wdzięczny. Za niedostatki dziś i za obfitości jutro.
Możesz nazwać wariactwem to, że nie mam schematów.
Być może będę płakać a potem śmiać się.
Czy możesz uznać że im kto bardziej chory tym gorzej się czuje?
Że komu brak pieniędzy i wpływów nie może liczyć na przyjaciół?
Że właściwością deszczu jest moczenie a ognia spalanie?
Czy przyczyną nocy jest brak słońca?
Dziś inspiruje mnie Shakespeare jutro może być to nawet kamień.
I tu nie mowa o wybredności, o niezdecydowaniu a o chęci spełnienia.
Stukam tu stukam a przecież wolę pisać piórem. Zaraz i nim coś napiszę. Ty już tego nie przeczytasz. Ocenisz tylko to co dałam. Pamiętaj, że to nie wszystko.
By nie żyć 1:1
dawno nic nie zrobiło na mnie takiego wrażenia.
„za niedostatki dziś i za obfitości jutro” -kradnę.
„trzeba mieć chaos w sobie, by zrodzić gwiazdę tańczącą”
wspaniały chaos.
jakże miło.
Shakespeare tu rządzi w tym tekście. dlatego.